RoadStars Trophy: Znamy już uczestników finału!

RoadStars Trophy 2019/2020

RoadStars Trophy: Znamy już uczestników finału!

Przeprowadzone eliminacje krajowe wyłoniły 18 finalistów tegorocznych zawodów RoadStars Trophy. Kim są odważni kierowcy ciężarówek, którzy w lutym stawią czoła nowym wyzwaniom w finale 2020? Od dzisiaj tu na RoadStars możecie poznać wszystkie dziewięć zespołów krajowych.

Austria.


Stefan Rohrmoser & Stefan Brodinger.


Skąd pochodzisz? Kim jesteś? Opowiedz nam coś o sobie…

Stefan B.: Nazywam się Brodinger Stefan. Pochodzę z Wolfsberga w Karyntii. Mam 43 lata i od 23 lat pracuję jako kierowca. Jestem w związku i mam dwóch synów.

Stefan R.: Jestem Stefan Rohrmoser, mam 42 lata i mieszkam w Großarl, w kraju związkowym Salzburg, w powiecie St. Johann im Pongau. Od 2011 r. jestem szczęśliwym mężem Danieli. Przeciwwagą dla mojej pracy jest uprawiane przez mnie hobby – polowania. Delektuję się każdą chwilą, którą mogę spędzić w lesie i na łonie natury. W wolnym czasie jeżdżę również na nartach, ruszam w trasy i wędruję.

W jakiej branży transportowej pracujesz?

Stefan B.: Jestem zatrudniony w firmie zajmującej się wynajmem pracowników. W związku z tym zakres mojej działalności w charakterze kierowcy ciężarówki jest bardzo zróżnicowany. Do moich specjalności należy sektor budownictwa i transporty specjalne.

Stefan R.: Pracuję zawodowo w największej w Austrii firmie prywatnej zajmującej się obróbką szkła, gdzie odpowiadam za transport na potrzeby własne. Obecnie już szósty rok.


Co Ci się podoba w Twojej pracy?

Stefan B.: W moim zawodzie podoba mi się urozmaicenie. Codziennie nowa niespodzianka!

Stefan R.: Najbardziej fascynuje mnie codzienny powrót do domu, własna ciężarówka, praca pełna urozmaiceń (dostawy do firm i na place budowy), jak również niezależny podział tras.

Przygotowujecie się już do finału?

Stefan B.: Oczywiście próbuję przygotować się do finału. W miarę możliwości chciałbym obejrzeć materiał filmowy z poprzednich lat. Będę również rozmawiał na ten temat z moim partnerem z zespołu, Stefanem Rohrmoserem.

Stefan R.: No pewnie, że przygotowuję się do finału.😁 Ale JAK to robię, pozostanie tajemnicą. Oczywiście mam duże ambicje.


Co czyni Twój/Wasz zespół tak wyjątkowym?

Stefan B.: Dążenie do celu, fachowa wiedza, a także solidna porcja humoru. Dokładnie tak można opisać nasz zespół.

Stefan R.: Nasz austriacki zespół ujmuje siłą woli, sprytem, energią, zgraniem i więzią.

Możesz w trzech słowach opisać swojego kolegę z zespołu?

Stefan B.: Stefan Rohrmoser jest dla mnie idealnym partnerem zespołowym. Wyróżnia go wieloletnie doświadczenie, duch walki i spryt.

Stefan R.: Mój przyjaciel i partner w trzech słowach:
upór
determinacja
spryt


Szwajcaria.


Theo Walther & Martin Huber.


Skąd pochodzisz? Kim jesteś? Powiedz nam coś o sobie …

Martin: Szwajcaria / Zurych, Knonaueramt. 46 lat, skrupulatny, rzetelny, otwarty. Miłośnik kolarstwa zjazdowego (dyscyplina sportowa), uwielbiam spędzać czas z rodziną, chętnie jeżdżę na nartach i udzielam się w ochotniczej straży pożarnej.  

Theo: Szwajcaria / Wangen an der Aare. 39 lat, autentyczny, myślący pozytywnie, szczery. Hornussen – „farmerski golf” popularny w Szwajcarii (dyscyplina sportowa), pielęgnowanie przyjaźni, dobre jedzenie i wędrówki.

W jakiej branży pracujesz jako kierowca?

Martin: Kierowca dźwigu.

Theo: Krajowy transport dystrybucyjny.

Co lubisz w swojej pracy?

Martin: Wszechstronność, różnorodność, wolność.

Theo: Samodzielność, kontakt z ludźmi i mobilne stanowisko pracy.


Przygotowujecie się już do finału?

Martin: Stosuję taką samą taktykę, co podczas kwalifikacji RoadStars.

Theo: Cieszymy się na myśl o finale i dbamy o zdrowie. 

Co czyni Twój/Wasz zespół tak wyjątkowym?

Martin: Od początku dobrze się w tym zespole odnajdujemy i doskonale się uzupełniamy: ten sam sposób myślenia, siła we współpracy.

Theo: Od początku dobrze się w tym zespole odnajdujemy i doskonale się uzupełniamy: wzajemny szacunek, siła we współpracy.

Możesz opisać w trzech słowach swojego kolegę z zespołu?

Martin: Spontaniczny, koleżeński, luzak.

Theo: Sympatyczny, dobrze odnajduje się w zespole, fajny facet.


Rumunia.


Nathan Miclea & Victor Arsenie.


Skąd pochodzisz? Kim jesteś? Opowiedz nam coś o sobie…

Victor: Nazywam się Victor Arsenie, jestem z Bumbești-Jiu w Rumunii i uwielbiam wypady motocyklem, gdy mam na to czas.

Nathan: Nazywam się Nathan Miclea i pochodzę z Turdy, Rumunia.

W jakiej branży pracujesz jako kierowca?

Victor: Moim codziennym zajęciem jest transport artykułów spożywczych w określonych warunkach temperaturowych.

Nathan: Pracuję w firmie kurierskiej świadczącej usługi ogólne.


Co tak bardzo Ci się podoba w Twojej pracy?

Victor: Każdego dnia mam sposobność do odkrywania nowych rzeczy, nowych ludzi, a każda jazda jest dla mnie nowym wyzwaniem. Które muszę wykonać jak najlepiej.

Nathan: W mojej pracy najbardziej zachwyca mnie to, że zbieram nowe doświadczenia. Każdego dnia, z każdym kilometrem.

Przygotowujecie się już do finału?

Victor: Obecnie przygotowuję się tylko duchowo, ponieważ codziennie mogę ćwiczyć na swoim stanowisku pracy. I właściwie nie do końca wiem, jakie wyzwania czekają mnie w wielkim finale. Nie mogę się już doczekać, aż ogłoszona zostanie tegoroczna lokalizacja wydarzenia.

Nathan: Jestem bardzo szczęśliwy z powodu zwycięstwa na etapie narodowym i cieszę się ze sposobności do uczestniczenia w międzynarodowych mistrzostwach. Aktualnie nie przygotowuję się jakoś szczególnie; myślę pozytywnie i oczekuję w napięciu, aż poznam uczestników z innych krajów. Nie mogę się już doczekać.


Co jest szczególnie ważne w Twoim/Waszym zespole?

Victor: Myślę, że nasz duch zespołowy i wsparcie, jakie sobie nawzajem dajemy, pomogą nam w finale. Poza tym już teraz jesteśmy przyjaciółmi i z pewnością znajdzie to odzwierciedlenie w naszych wynikach. Jestem pełen wiary, że stanowimy jeden z najlepszych zespołów w finale RoadStars Trophy.

Nathan: Cieszę się, że jestem w zespole z Victorem. Jest on najlepszym graczem zespołowym, jakiego mógłbym kiedykolwiek dostać – ponieważ się uzupełniamy. Najważniejszy dla naszego zespołu jest duch zespołowy. Ponadto Victor potrafi dobrze przewidywać jak przy grze w szachy – pomoże nam to w najbliższych mistrzostwach.

Możesz w trzech słowach opisać swojego kolegę z zespołu?

Victor Arsenie o Nathanie: Życzliwy, inteligentny, przenikliwy.

Nathan Miclea o Victorze: Silny, zdeterminowany, inteligentny.


Niderlandy.


Marcel van den Hoogen i Richard Bijpost.


Kim jesteś? Opowiedz nam coś o sobie…

Marcel: Marcel v/d Hoogen, urodzony w Siebengewald (w północnej Limburgii), teraz mieszkam w Geleen na południu Limburgii. 47 lat, ponownie żonaty, mam dwie własne córki, a teraz również dwóch pasierbów. Kierowca duszą i ciałem, i to z zapałem już od 25 lat. Z tego od ponad 12 lat jeżdżę pojazdem marki Mercedes-Benz.

Richard: Nazywam się Richard Bijpost, mam 50 lat i jestem z Velserbroek. Mieszkam z moją partnerką i naszymi dwoma synami. Już od 29 lat pracuję w firmie Dura Vermeer i bardzo to lubię.

W jakiej branży transportowej pracujesz?

Marcel: Dostarczam broszury reklamowe i leki na obszarze całego kraju, jeżdżąc naczepą furgonową.

Richard: Działam w branży transportów budowlanych.


Co Ci się podoba w Twojej pracy?

Marcel: Wolność i klienci, do których chętnie jeździ się w celu załadunku i rozładunku.

Richard: W mojej pracy piękne jest urozmaicenie. I podoba mi się praca z maszynami do budowy dróg.

Przygotowujecie się już do finału?

Marcel: Tak, trochę więcej sportu dla utrzymania kondycji i wspólne spędzanie czasu, by wzmacniać ducha zespołu.

Richard: W ramach przygotowania intensywnie uprawiam sport trzy-cztery razy w tygodniu.


Co czyni Twój/Wasz zespół tak wyjątkowym?

Marcel: Dobry duch zespołu, oboje kierujemy się tymi samymi zasadami odnośnie do zdobycia trofeum *razem jesteśmy silni i dokonamy tego*.

Richard: Cechą szczególną tego zespołu jest podejście do całej sprawy z dużą dawką humoru.

Możesz w trzech słowach opisać swojego kolegę z zespołu?

Marcel o Richardzie: Waleczny, gracz zespołowy i zawsze w dobrym humorze.

Richard o Marcelu: Mój kolega z zespołu jest waleczny, wesoły i towarzyski.


Włochy.


Ettore Giovannini i Niccolò Ferretti.


Skąd pochodzisz? Kim jesteś? Opowiedz nam coś o sobie…

Niccolò: Cześć, jestem Niccolò i pochodzę z Werony. Mam 31 lat, mam żonę Marinę i dwójkę dzieci: Michele i Filippo. Jestem człowiekiem towarzyskim, ale też nastawionym na sukces.

Ettore: Nazywam się Ettore, pochodzę z Rzymu, mam 50 lat i prawie 19 lat temu zacząłem jeździć zestawem siodłowym w transporcie liniowym. Od 10 lat działam w obszarze badań naukowych: pracuję dla narodowej agencji ds. nowych technologii ENEA i troszczę się o logistykę narodowego programu badawczego dotyczącego Antarktyki. Przeważnie jeżdżę 3-osiowym zespołem trakcyjnym Eurostars z żurawiem w transporcie kontenerowym; luźne towary przewożę na paletach. Moja praca jest bardzo urozmaicona, ponieważ transportuję wszelkie możliwe rzeczy, które muszą zostać przewiezione z lub na Antarktykę. Znajdują się tam dwie włoskie bazy i jeden statek badawczy. Transportowałem już wyposażenie badawcze, kontenery do zaopatrywania stacji, komory dekompresyjne i wiele innych...

Jeśli chodzi o moje życie prywatne, mam 3 dzieci, chętnie spędzam czas z przyjaciółmi, od zawsze uprawiałem sport i jestem instruktorem sztuk walki (judo i samoobrona). Kiedy tylko mogę, zajmuję się grupą dzieci i młodzieży w wieku od 4 do 14 lat oraz dorosłymi. Bardzo lubię podróżować.


W jakiej branży pracujesz jako kierowca?

Niccolò: Pracuję w obszarze transportów chłodniczych artykułów spożywczych, w głównej mierze warzyw i owoców.

Ettore: Służba publiczna, badania naukowe.

Co Ci się szczególnie podoba w Twojej pracy?

Niccolò: Podoba mi się to, że nie czuję się przywiązany do jednego stałego miejsca pracy w magazynie lub biurze. Cieszę się, że w trakcie moich podróży mogę podziwiać krajobrazy i oglądać wciąż nowe rzeczy. I oczywiście lubię jeździć. Jazda to moja pasja.

Ettore: Różnorodność transportów, jakimi się zajmuję, i miejsca, które przy tym odwiedzam.


Przygotowujecie się już do finału?

Niccolò: Jasne, jestem gotowy na każde wyzwanie.

Ettore: Motto harcerzy brzmi „estote parati – zawsze gotowi”. W obliczu finalistów damy z siebie wszystko…

Jaka cecha szczególna wyróżnia Twój/Wasz zespół?

Niccolò: Mamy wszystkie warunki potrzebne do tego, by odnieść sukces jako zespół: siła, doświadczenie, intuicja i wola zwycięstwa.

Ettore: Pełna gama różnych kompetencji, respekt, umiejętność pracy w zespole.

Możesz w trzech słowach opisać swojego kolegę z zespołu?

Niccolò: Sprytny, zdecydowany i lojalny.

Ettore: Silny, rozważny, skromny.

23 komentarzy