Energetyki - nieszkodliwa alternatywa dla kawy czy trujący napój?

Przyjrzyjmy się składnikom, które są wykorzystywane w produkcji napojów energetycznych Czy rzeczywiście to co tam znajdziemy, jest szkodliwe?

Najbardziej oczywisty składnik to kofeina. Stymuluje nas, poprzez działanie na centralny układ nerwowy oraz podnoszący ciśnienie krwi. Szkodliwa jest zatem dla osób z nadciśnieniem. Dla pozostałych – o ile nie przekracza się określonej dawki (300 mg na dobę) szkodliwa nie jest.

Konieczna jest też glukoza – czyli cukier prosty. Prosty a zatem szybciej w organizmie zostanie przetworzony w węglowodany niż cukry złożone, jak sacharoza. Cukier też wpływa pozytywnie na koncentrację (choć bardzo krótki ma czas oddziaływania), choć tu oczywiście należy uważać z ilością.

Tauryna, to kolejna substancja, której nie może w energetyku zabraknąć. To aminokwas, który pomaga przetwarzać tłuszcze, działa też jako przekaźnik pomiędzy komórkami układu nerwowego. Badania na temat jednak pobudzającego działania nie są jednoznaczne, a nawet wskazujące na jej działanie…uspokajające. Natomiast spożywana w małych ilościach (jedna porcja), wg. badań, nie ma negatywnych skutków.

W energetykach możemy także znaleźć inozytol, który owszem ma działanie, lecz uspokajające. Jest nawet stosowany w psychiatrii w leczeniu fobii i nerwic. Ma korzystny wpływ na osoby chore na depresję. Co ważne, nie wykazuje skutków ubocznych i jest tym samym bezpieczny. Występują z resztą w środowisku naturalnym np. w orzechach i grejpfrutach.

Oprócz tego, zależnie od marki napoju, występują w nich lekko pobudzające składniki, jak niacyna, żeń-szeń, witaminy z grupy B, czy guarana. Zasadniczo zatem, o ile nie przesadzamy z ilością, możemy się posłużyć takim wspomagaczem. Nigdy jednak nie wolno go łączyć z alkoholami.

A Wy wolicie energetyki czy kawę?

źródło: menshealth.pl