Joris De Mey po raz pierwszy za kierownicą Arocsa SLT
Gospodarka i logistyka
Przewóz elementów elektrowni wiatrowych wymaga zachowania milimetrowej precyzji. Mercedes-Benz ROUTE towarzyszy Jorisowi De Mey w porcie w Antwerpii podczas jego pierwszej jazdy Arocsem SLT.
Zbliża się godzina 21. W ten piątkowy wieczór port w Antwerpii, który w dni powszednie aż tętni życiem, sprawia niemal opustoszałe wrażenie. To doskonałe warunki dla pierwszej jazdy Arocsem 4163 LS 8x4 SLT, należącym do firmy Aertssen Transport. Za kierownicą zasiadł 61-letni Joris De Mey, doświadczony specjalista od wszelkich niestandardowych przewozów. Jeśli trzeba przewieźć coś wyjątkowo długiego, szerokiego i ciężkiego, ten kierowca, pochodzący z urokliwej rybackiej wioski Lillo, poradzi sobie z tym doskonale.
„Dziś jedziemy w dwie ciężarówki. Ja w nowym Arocsie SLT i mój kolega w Actrosie SLT poprzedniej generacji. Towarzyszą nam cztery samochody pilotujące”, opowiada Joris, kontrolując jednocześnie, czy załadowany po południu element elektrowni wiatrowej jest należycie przymocowany. Bo w przewozach specjalnych liczy się każdy szczegół.
Ten artykuł zawiera dodatkowy materiał informacyjny (filmy, zdjęcia, relacje itp.) dla zarejestrowanych użytkowników. Aby zobaczyć cały artykuł, zaloguj się za pomocą swojego konta RoadStars lub zarejestruj się bezpłatnie.
Zostań członkiem społeczności RoadStars i uzyskaj dostęp do ekskluzywnych treści i akcji specjalnych!
Logowanie dla członków społeczności RoadStars
Jeszcze nie jesteś członkiem? Dołącz teraz do RoadStars
Uzyskaj ekskluzywny dostęp do ciekawych wydarzeń i aktywności, jakie oferuje tylko RoadStars.
Dołącz do RoadStars
Komentarz
Zaloguj się, aby dodać komentarz.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy