Mercedes-Benz Uptime: Test praktyczny w Polsce

Biznes i Logistyka

Wyprzedzić czas.

Mercedes-Benz Uptime dba o to, by ciężarówki rzadziej odwiedzały serwis, a w przypadku awarii umożliwia podjęcie oszczędzających czas decyzji. Nowa usługa była testowana również w Polsce – z powodzeniem.

Czynnik sukcesu. Tomasz Zdun, menedżer floty w MEGA Sierpc, przekonał się o tym, że Mercedes-Benz Uptime może jeszcze bardziej umocnić pozycję jego firmy na rynku.


Wyobraźmy sobie, że mamy w trasie zestaw z ważnym ładunkiem. Ciężarówka musi punktualnie dotrzeć do celu, tymczasem zamontowane w pojeździe czujniki, które stale monitorują wszystkie istotne układy pod kątem niepożądanych reakcji zgłaszają problem z pompą AdBlue. System ocenia, czy jest to duży, czy mały problem i co dokładnie oznacza dany kod błędu. Czy ciężarówka może dalej jechać czy nie?

W drugim przypadku kierowca musiałby bezzwłocznie kierować się do najbliższego serwisu albo wręcz zatrzymać ciągnik. Stosowny komunikat wysyłany jest do wyznaczonych osób w firmie transportowej, macierzystego serwisu oraz do działającego w całej Europie Mercedes-Benz Customer Assistance Center (CAC) w Maastricht w Holandii. Jeżeli ciężarówce grozi awaria, można zarezerwować wizytę w znajdującym się na aktualnej trasie serwisie i to tak, by dany problem od razu dało się w rozwiązać.


To tylko jeden z filarów nowej usługi Mercedes-Benz Uptime, która miała swoją premierę podczas targów IAA 2016 (więcej na ten temat można przeczytać w materiale okładkowym na str. 22). – Właśnie zaczynamy proponować Mercedes-Benz Uptime firmom zamawiającym Actrosy, Antosy i Arocsy z rokiem produkcji 2017 – mówi Łukasz Bąk, menedżer produktu Mercedes-Benz Trucks. – W tych pojazdach zmieni się architektura szyny CAN, co umożliwi skuteczniejszy monitoring ciągnika i komunikację między modułami a nowym FleetBoard Truck Data Center. – Zanim jednak mogliśmy zaoferować Mercedes-Benz Uptime w pełnej funkcjonalności, od 2015 r. testowaliśmy tę usługę w wersji uproszczonej. Naszym celem było sprawdzenie, co w praktyce rzeczywiście pomaga firmom transportowym. W próbach wzięły udział m.in. firmy Maszoński Logistics, DROZDA Transport i MEGA Sierpc, oraz ich serwisy macierzyste: Auto Partner J. i A. Garcarek, Wróbel Zielona Góra i Sobiesław Zasada Automotive Brzoza.

Telediagnostyka pojazdu nie jest nową koncepcją. Już wcześniej FleetBoard informował o błędach sygnalizowanych przez czujniki. Różnica polega na tym, że w usłudze Mercedes-Benz Uptime ich kody zostały „przełożone” na normalny język – zarówno klient, jak i serwis otrzymują mailem opis znaczenia każdego takiego sygnału wraz ze wskazówkami serwisowymi i – co najważniejsze – kategoryzacją błędów. W ten sposób wszyscy zainteresowani natychmiast dowiadują się, czy incydent nie wywołuje ryzyka awarii w czasie do 50 godzin. Czerwony komunikat oznacza natomiast nagłą awarię, która wymaga pilnej wizyty w serwisie. CAC porozumiewa się wtedy z koordynatorem floty, umawia wizytę i sprawdza czy w danym serwisie nie brakuje potrzebnych części zamiennych. Jest to możliwe w całej Europie.

Kolejna kategoria wiadomości sygnalizuje usterki techniczne, które kierowca może usunąć we własnym zakresie, takie jak spadające ciśnienie w oponach czy zbyt niskie napięcie w akumulatorze.


– Już na etapie testowym to duża pomoc dla zarządzającego flotą – mówi Ryszard Staniszewski, szef floty w firmie Maszoński Logistics. – Bardzo pomocna okazała się kategoryzacja komunikatów. To ona pomagała podjąć decyzję, czy musimy interweniować, czy też możemy poczekać do powrotu zestawu z trasy.

Ryszard Staniszewski w przyszłości widzi potencjał jeszcze lepszej współpracy z serwisem: – Dokładne informacje o naszych ciężarówkach pozwalają optymalizować wizyty tak, żeby za jednym razem rozwiązać więcej problemów. To pozwala nam lepiej planować pracę pojazdów. Przydatne okazały się także miesięczne zestawienia wysyłanych komunikatów, przypisane do poszczególnych samochodów. To ważna informacja zarówno dla naszego działu technicznego, jak i dla serwisu, który zawczasu, jeszcze przed podpięciem auta do komputera diagnostycznego wie, co się z nim działo w ostatnim czasie.

Również Tomasz Zdun, który zarządza serwisowaniem floty firmy MEGA Sierpc podkreśla zalety Mercedes-Benz Uptime: — Ta usługa z powodzeniem wspiera firmę transportową. Pozwala z wyprzedzeniem planować wizyty w serwisie lub, w przypadku konieczności poprawienia czegoś w trasie, tak modyfikować ich przebieg, by skorzystać z najbliższego serwisu bez czekania i diagnozy, bo wszystkie informacje trafią do niego zawczasu. Ten system to ważny krok w przyszłość, który wyróżnia Mercedesa od konkurencji. To ukłon w stronę firm transportowych, dla których czas i jakość świadczonych są najważniejsze.


Podejmować lepsze decyzje. Gdy coś jest nie tak z jedną z jego ciężarówek, Ryszard Staniszewski, szef floty Maszoński Logistics, dzięki Mercedes-Benz Uptime otrzymuje odpowiednie komunikaty z konkretnymi propozycjami działania - prosto na swój tablet.


Ta wielostronna komunikacja w usłudze Mercedes-Benz Uptime będzie jeszcze łatwiejsza, bowiem do tego celu będzie wykorzystywany odrębny portal do monitorowania floty z przyjaznym interfejsem. Osoby odpowiedzialne w firmach za tabor znajdą tam wszystkie niezbędne informacje. Do tych samych danych będzie miał także dostęp serwis macierzysty. – Wszyscy doradcy serwisowi przejdą odpowiednie szkolenia, tak by najbardziej efektywnie wykorzystywać nową usługę – mówi Łukasz Bąk. – Jestem pewien, że dzięki Mercedes-Benz Uptime właściciele firm będą mogli spać spokojniej.

Potwierdza to Ryszard Staniszewski: – Liczę, że w pełnej wersji Mercedes-Benz Uptime będzie działał perfekcyjnie. Im więcej mamy informacji o pojazdach, tym lepiej. Co prawda mamy nową flotę, ale wszystko się może zdarzyć. Taka jest ta branża transportowa. Jeśli wiemy, czy usterka pozwala na kontynuację jazdy, czy nie, możemy podejmować lepsze decyzje.


Zdjęcia: Bartosz Jankowski, Krzysztof Skłodowski

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy