Najdziwniejsze znaki drogowe

lifestyle

Najdziwniejsze znaki drogowe.

Jako zawodowi kierowcy musimy doskonale znać zasady ruchu drogowego oraz obowiązujące znaki. I choć w większości przypadków znaki drogowe na całym świecie mają podobne oznaczenia, można spotkać się też z takimi, które w pierwszym momencie zaskakują, dziwią lub wywołują uśmiech na twarzy. Poniżej nasz mały, subiektywny ranking najdziwniejszych znaków drogowych na świecie!


Zadziwiają, śmieszą czy przerażają… Na pewno jednak na długo pozostają w pamięci! Co oznaczają i jaka jest ich historia? Mamy nadzieję, że uda nam się wyjaśnić.

Uważaj, zwierzęta!

Znaków ostrzegających przed zwierzętami jest na świecie mnóstwo. Na naszych lokalnych, polskich drogach jesteśmy przyzwyczajeni do znaku ostrzegawczego przed zwierzętami leśnymi z wyrysowaną sylwetką skaczącej sarny. Jednak co spotkać nas może za granicą? W Australii ostrzegać nas będą przed skaczącymi kangurami, w Szwecji natomiast spotkamy aż siedem „zwierzęcych” wersji znaków – na przykład z owcą, reniferem czy dzikiem. Co ciekawe – w Botswanie ostrzegać nas będą przed nosorożcami, a na Filipinach poproszą o sprawdzenie przed odjazdem, czy pod autem nie ukrył się pingwin.



Frauenparkplatz.

Dedykowane miejsca parkingowe dla kobiet znajdziecie przede wszystkim w Niemczech i Austrii. I choć wielu myśli, że jest to spowodowane stereotypami dotyczącymi kobiecej techniki jazdy, to jednak nie jest to prawda. Dedykowane miejsca parkingowe mają zapobiegać przypadkom gwałtów czy częstych kradzieży. Znajdują się one bliżej wyjść oraz w pobliżu zainstalowanych kamer monitoringu, często również obok usytuowane są telefony alarmowe.

Pijani piesi.

W 2010 roku w Rumunii wprowadzono nowy znak, który ostrzegać ma przed… pijanymi pieszymi. I choć w pierwszym momencie może on wywoływać uśmiech, cel jego wprowadzenia był uzasadniony. Kraj ten chciał bowiem zmniejszyć liczbę wypadków z udziałem pieszych pod wpływem alkoholu. Inicjatywa wyszła od burmistrza małego, przygranicznego miasta Pecica, które słynie też z bogatego życia towarzyskiego w godzinach wieczornych. Czy znaki ostrzegające przed pijanymi to dobry pomysł? Jesteśmy ciekawi, czy liczba wypadków zmniejszyła się 😉



Japoński „STOP”.

Japonia jako jedyny kraj na świecie posiada trójkątny, a nie okrągły czy ośmiokątny znak „STOP”. Znak obowiązkowego zatrzymania jest czerwonym trójkątem z widniejącym na nim odpowiednikiem słowa „stop” po japońsku. Podobno niezorientowani turyści często mają z tym problem… Ciekawe, jak często zdarzają się z tego powodu wypadki.


Widzieliście te znaki podczas swoich zagranicznych tras? A może macie swoje zdjęcia lub historie związane z nietypowymi znakami drogowymi? Dajcie nam znać, jakie zapadły Wam najbardziej w pamięci!


źródło: fakt.pl; blog.europcar.com.pl

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy