Dlaczego pojazdy ciężarowe posiadają ograniczniki prędkości?

Mechanika i pojazdy

Dlaczego pojazdy ciężarowe posiadają ograniczniki prędkości?

Od czasu, kiedy pierwsze samochody powodowały popłoch i przerażenie zawrotną prędkością 15 km/h minęło ponad sto lat... Ale kwestia ograniczeń w tej materii do dziś pozostaje aktualna i posiada wiele wymiarów – nie chodzi tylko o bezpieczeństwo, ale też o ekologię i koszty.


Tysiące samochodów ciężarowych nieustannie kursują po europejskich drogach, aby dostarczyć konsumentom upragnione produkty. Oczywiście nie mamy wątpliwości, że zdecydowana większość z Was potrafi zachować się za kierownicą odpowiedzialnie... Jednak narzucone w latach 90-tych ograniczenia prędkości przyniosły wiele pozytywnych efektów. Jakich?

Najważniejsze jest bezpieczeństwo.

Tak jak ze wszystkimi innymi przypadkami ograniczania prędkości na drogach, tak i ograniczniki w ciężarówkach mają na celu przede wszystkim zwiększyć poziom bezpieczeństwa. Warto pamiętać, że ze względu na większą masę samochodów ciężarowych konsekwencje ewentualnego wypadku z ich udziałem również znacząco rosną. Ustawodawcy zaczęli przyglądać się sektorowi transportu już w latach 80-tych, a ograniczniki miały zapobiec ewentualnemu przekraczaniu dozwolonej prędkości przez poszczególnych kierowców.

Pojawiały się, rzecz jasna, głosy sprzeciwu, nazywające ograniczniki „kagańcami” i straszące katastrofalnymi skutkami dla gospodarki oraz płynności ruchu. Jednak konsensus znacznej części ustawodawców pozwolił w 1994 r. na wprowadzenie obowiązkowych ograniczników w samochodach ciężarowych poruszających się po większości krajów Europy. Maksymalna prędkość wynosiła 90 km/h dla pojazdów o masie przewyższającej 12 ton.

Statystyki zebrane na zlecenie Komisji Europejskiej jasno wykazały, że ryzyko wypadków śmiertelnych z udziałem ciężarówek na europejskich drogach spadło od 1995 r. o ponad połowę. To dobra wiadomość dla wszystkich kierowców!

Co na to gospodarka?

Intuicja podpowiada, że dłuższy czas dostaw może być dla wielu firm niekorzystny. Tymczasem sami właściciele floty instalują w samochodach ciężarowych ograniczniki, które uniemożliwiają rozwinięcie prędkości ponad 85, 80, a nawet 75 km/h, kiedy chodzi o towary szczególnie delikatne lub potencjalnie niebezpieczne. Poza tym, niższa prędkość to niższe zużycie paliwa, a mniej wypadków to dłuższe życie pojazdów – wobec czego koszty transportu towarów de facto maleją. Dzisiaj trenerzy jazdy ekonomicznej zalecają utrzymanie prędkości samochodów ciężarowych na poziomie 82-83 km/h.

Wspomniany wyżej raport Komisji Europejskiej również nie wykazał, aby wprowadzanie obowiązku instalacji ograniczników w kolejnych krajach Unii miało jakikolwiek wpływ na wartość giełdową firm przewozowych.

Nie zapominamy o ekologii.

Spalenie 1 litra oleju napędowego powoduje emisję ok. 2,6 kg CO2 do atmosfery. Wiele firm transportowych ma świadomość, że spoczywa na nich odpowiedzialność za środowisko naturalne. Był to dla ustawodawców kolejny niebagatelny powód, aby przyjrzeć się zużyciu paliwa.

Zapytaliśmy eksperta o konkrety.

„Ograniczenie prędkości jazdy przekłada się na obniżenie zużycia paliwa. Co ciekawe, zależność ta nie jest liniowa, co wiąże się z pokonywaniem przez pojazd wszelkiego rodzaju oporów, w tym m. in. oporów powietrza. Doświadczenia pokazują, że wzrost średniej prędkości jazdy z 80 do 85 km/h okupiony jest 5%-owym wzrostem zużycia paliwa. Dalsze zwiększenie średniej prędkości jazdy z 85 na 90 km/h to już wzrost spalania o kolejne 7%.” – napisał Ireneusz Chłopek, certyfikowany ekspert Mercedes-Benz TruckTraining.

Z jednej strony mamy więc konsumentów, którzy pragną jak najszybciej otrzymać swoje towary, a z drugiej – bezpieczeństwo na drogach, koszty paliwa oraz przyszłość planety. Nic dziwnego, że firmy transportowe z reguły nie protestują przeciwko normom unijnym i chętnie zamawiają samochody ciężarowe z ogranicznikami. Jesteśmy jednak ciekawi Waszej opinii na ten temat!

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy